Koszmarna noc, już druga
wstrętne wyro i koc.
Tłamsi mnie coś, potworne sny
Ten telewizor syczy jak wąż.
Już nie mam sił, aby wyłączyć go,
już nie mam sił.
Pozbierać to wszystko, to wszystko razem
Co ja tu robię??
Nie mam już sił.
Muszę pomyśleć,
Kobieto pomóż mi.
Sekudny, minuty, sekundy, minuty
Godziny i dni
Godziny i dni...
Sekundy, miinuty,
Godziny i dni...
Płonie ogień w głębi duszy mej.
To moja młodość tak męczy-
Ja wiem.
Rano przyjdą znów małe dziewczynki
I zrobią wszystko, by rozweselić, pocieszyć mnie.
Rano znów przyjdą małe dziewczynki
I zrobią wszystko, by pocieszyć, rozweselić mnie.
Dlaczego słońce świeci tak krótko??
Musze pomyśleć, Boże pomóż mi.
Sekundy, minuty, sekundy, minuty
Godziny i dni
Godziny i dni...
Sekundy, minuty,
Godziny i dni...
wstrętne wyro i koc.
Tłamsi mnie coś, potworne sny
Ten telewizor syczy jak wąż.
Już nie mam sił, aby wyłączyć go,
już nie mam sił.
Pozbierać to wszystko, to wszystko razem
Co ja tu robię??
Nie mam już sił.
Muszę pomyśleć,
Kobieto pomóż mi.
Sekudny, minuty, sekundy, minuty
Godziny i dni
Godziny i dni...
Sekundy, miinuty,
Godziny i dni...
Płonie ogień w głębi duszy mej.
To moja młodość tak męczy-
Ja wiem.
Rano przyjdą znów małe dziewczynki
I zrobią wszystko, by rozweselić, pocieszyć mnie.
Rano znów przyjdą małe dziewczynki
I zrobią wszystko, by pocieszyć, rozweselić mnie.
Dlaczego słońce świeci tak krótko??
Musze pomyśleć, Boże pomóż mi.
Sekundy, minuty, sekundy, minuty
Godziny i dni
Godziny i dni...
Sekundy, minuty,
Godziny i dni...