[Duże Pe]
Jeżeli seks to broń - jeszcze tej nocy cię zastrzelę
Wiemy to oboje, odkąd przeszłaś te drzwi,
Nie mogę przestać myśleć o twoim ciele
Bo zbudziłaś pożądanie, które mieszka we krwi
Jest imprezka i gra muzyka,
Alkohol, jointy, kilka osób, gwar
A ja zastygły w myślach, że cię dotykam
Nie wiem czemu zadziałał na mnie w ten sposób twój czar
Nie skończę na marzeniach, ten etap mam za sobą
Niech dzieje się co chce - jutra może nie być
Wymienimy spojrzenia, nie padnie słowo
A mimo to doskonale zrozumiemy, że
Oboje chcemy znaleźć się gdzieś daleko
Tam, gdzie będziemy tylko sami ze sobą,
Wciśniemy start i znów zaczniemy grę tą,
By ruszyć w głupią pogoń za snami na nowo
[Mista Pita]
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
[Duże Pe]
Zanim te chwile miną nam na trzeźwo
I nie zrobimy ruchu zaplątani w obawy
Napijmy się razem i ruszmy się gdzieś
Bo ta noc aż się prosi, by się zabawić
Jutro może otrząśniemy się z tego stanu,
Ale następny ranek to następne stulecie
Więc usuń ze słownika haslo "zastanów się"
Bo mamy nieprzeciętnie ciepły kwiecień
A ja chcę cię mieć i chciałbym przy tobie zasnąć i
Upiłem się już twoim ciepłem uśmiechem, a
Wokół nas to zamglone miasto prosi do gry,
Więc zgaś tą wystudiowaną niechęć i
Ruszmy do "nie wiem", na bakier z sensem,
Tam, gdzie poniesie nas niezrozumiala chemia
Trzymając się za ręce, jak w tej piosence,
Dopóki widzę iskry na stykach spojrzenia
[Mista Pita]
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
[Duże Pe]
Jeżeli czas ma smak ten to kawior i szampan
Kiedy spędzamy noc, to się bawiąc do ranka
Naszą balową salą jest moja pościel
Lecz miło mi być twoim gościem
Pieprzyć pośpiech, zróbmy to powoli
Znam dwa tysiące metod, by cię zadowolić
Nie potrafimy się uspokoić i znów
Wprowadzamy tryby naszej machiny w ruch
Opętany świat tańczy na cztery
Kiedy pragnienia rwą się za nasze stery
Bariery giną, my giniemy w półśnie
Zabiję ciebie, potem ty zabij mnie
(Ach... ta...
Zabije ciebie, potem ty zabij mnie!)
[Mista Pita]
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Jeżeli seks to broń - jeszcze tej nocy cię zastrzelę
Wiemy to oboje, odkąd przeszłaś te drzwi,
Nie mogę przestać myśleć o twoim ciele
Bo zbudziłaś pożądanie, które mieszka we krwi
Jest imprezka i gra muzyka,
Alkohol, jointy, kilka osób, gwar
A ja zastygły w myślach, że cię dotykam
Nie wiem czemu zadziałał na mnie w ten sposób twój czar
Nie skończę na marzeniach, ten etap mam za sobą
Niech dzieje się co chce - jutra może nie być
Wymienimy spojrzenia, nie padnie słowo
A mimo to doskonale zrozumiemy, że
Oboje chcemy znaleźć się gdzieś daleko
Tam, gdzie będziemy tylko sami ze sobą,
Wciśniemy start i znów zaczniemy grę tą,
By ruszyć w głupią pogoń za snami na nowo
[Mista Pita]
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
[Duże Pe]
Zanim te chwile miną nam na trzeźwo
I nie zrobimy ruchu zaplątani w obawy
Napijmy się razem i ruszmy się gdzieś
Bo ta noc aż się prosi, by się zabawić
Jutro może otrząśniemy się z tego stanu,
Ale następny ranek to następne stulecie
Więc usuń ze słownika haslo "zastanów się"
Bo mamy nieprzeciętnie ciepły kwiecień
A ja chcę cię mieć i chciałbym przy tobie zasnąć i
Upiłem się już twoim ciepłem uśmiechem, a
Wokół nas to zamglone miasto prosi do gry,
Więc zgaś tą wystudiowaną niechęć i
Ruszmy do "nie wiem", na bakier z sensem,
Tam, gdzie poniesie nas niezrozumiala chemia
Trzymając się za ręce, jak w tej piosence,
Dopóki widzę iskry na stykach spojrzenia
[Mista Pita]
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
[Duże Pe]
Jeżeli czas ma smak ten to kawior i szampan
Kiedy spędzamy noc, to się bawiąc do ranka
Naszą balową salą jest moja pościel
Lecz miło mi być twoim gościem
Pieprzyć pośpiech, zróbmy to powoli
Znam dwa tysiące metod, by cię zadowolić
Nie potrafimy się uspokoić i znów
Wprowadzamy tryby naszej machiny w ruch
Opętany świat tańczy na cztery
Kiedy pragnienia rwą się za nasze stery
Bariery giną, my giniemy w półśnie
Zabiję ciebie, potem ty zabij mnie
(Ach... ta...
Zabije ciebie, potem ty zabij mnie!)
[Mista Pita]
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny
Noc taka jak ta
Z dziewczyną taką jak ty
Zdarza się raz, może dwa
Więc ruszmy łapać nasze sny