Już zmierzch,
już lampy cień
porannych gazet wieńczy los.
Minął
kolejny twój dzień.
Caminho,
wołam cię.
Twe imię,
drogi mój,
codziennej drogi streszcza sens.
Minął
kolejny mój dzień.
Caminho,
usłysz mnie.
W drodze
wyjątku znajdź mnie -
miń ją,
Caminho,
jestem twą najlepszą z dróg.
Już noc,
już sowi czas,
czas drogi od tych słów do snów.
Minął
kolejny nasz dzień.
Caminho,
przyjdź we śnie.
W drodze wyjątku
mnie znajdź -
miń ją,
Caminho,
tamtą drogą nie idź, bo
tę noc już wieńczy brzask,
porannych gazet nowy stos.
Oto kolejny nasz dzień.
Caminho,
kocham cię.
już lampy cień
porannych gazet wieńczy los.
Minął
kolejny twój dzień.
Caminho,
wołam cię.
Twe imię,
drogi mój,
codziennej drogi streszcza sens.
Minął
kolejny mój dzień.
Caminho,
usłysz mnie.
W drodze
wyjątku znajdź mnie -
miń ją,
Caminho,
jestem twą najlepszą z dróg.
Już noc,
już sowi czas,
czas drogi od tych słów do snów.
Minął
kolejny nasz dzień.
Caminho,
przyjdź we śnie.
W drodze wyjątku
mnie znajdź -
miń ją,
Caminho,
tamtą drogą nie idź, bo
tę noc już wieńczy brzask,
porannych gazet nowy stos.
Oto kolejny nasz dzień.
Caminho,
kocham cię.