Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Siedzę na kwadracie brat
Ale muszę jeszcze po coś iść
Będę iść, zaciśnięta kiść dłoni
No, bo goni banda nicponi
Nie mów nic do nich
Stróże prawa, to oni, ziom, nic tu po nich
Hojni w wyrokach, Bogobojni na pokaz
Całą dobę dowód zbrodni krąży na blokach
Jak książę na blokach - był, jest i będzie (co?)
A mały książę milczy na komendzie, bo
Dziś masz skutki swych działań z przeszłości
Melodia o prawdzie, słowo o lojalności
Zostały kości rzucone, trwa pościg po kabonę
Słowo od gości za mikrofonem
Jestem tu po to by ubarwić krainę cieni
Ty jak wolisz to włącz Kalwi i Remi
Lecz każdy mój kamrat z podziemi ci potwierdzi
Że brak hajsu rozsierdzi cię szybko w chuj
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
[tylko tekstyhh.pl]
Wiesz, że w chuju mam ograniczenie prędkości
Weź wyciągnij wnioski, życie to nie konkurs piękności
Mam dość złości, ten ból przenika mnie do kości
Gdzie się podziało źródło mojej radości?
Szukam go, czasem znajduje to
Kiedy życie mnie fauluje to ładuję broń
Dziś do pieca dojebuję, bo jutro zbuduję dom
Słowem katuje fon, pruje toń moja łajba
Dynda kajdan to bardziej prawda? czy raczej bajda?
Słowem kręcę filmy jak Andrzej Wajda
Tym bardziej mokro im bardziej bangla
To nie gra na skandal jem skurwieli
To jak "Dramat w Andach"
Granat w zębach mam
I grama w rękach mam
I nie wymiękam man
Bo w głowie fach mam
Jestem jak Batman - zapal reflektor na niebie
Jak kuje cię inspektor na glebie, pierdol go
Ja gadką wściekłą rozjebie to
Całe zło ich dom Babilon zamienię na bilon
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Siedzę na kwadracie brat
Ale muszę jeszcze po coś iść
Będę iść, zaciśnięta kiść dłoni
No, bo goni banda nicponi
Nie mów nic do nich
Stróże prawa, to oni, ziom, nic tu po nich
Hojni w wyrokach, Bogobojni na pokaz
Całą dobę dowód zbrodni krąży na blokach
Jak książę na blokach - był, jest i będzie (co?)
A mały książę milczy na komendzie, bo
Dziś masz skutki swych działań z przeszłości
Melodia o prawdzie, słowo o lojalności
Zostały kości rzucone, trwa pościg po kabonę
Słowo od gości za mikrofonem
Jestem tu po to by ubarwić krainę cieni
Ty jak wolisz to włącz Kalwi i Remi
Lecz każdy mój kamrat z podziemi ci potwierdzi
Że brak hajsu rozsierdzi cię szybko w chuj
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
[tylko tekstyhh.pl]
Wiesz, że w chuju mam ograniczenie prędkości
Weź wyciągnij wnioski, życie to nie konkurs piękności
Mam dość złości, ten ból przenika mnie do kości
Gdzie się podziało źródło mojej radości?
Szukam go, czasem znajduje to
Kiedy życie mnie fauluje to ładuję broń
Dziś do pieca dojebuję, bo jutro zbuduję dom
Słowem katuje fon, pruje toń moja łajba
Dynda kajdan to bardziej prawda? czy raczej bajda?
Słowem kręcę filmy jak Andrzej Wajda
Tym bardziej mokro im bardziej bangla
To nie gra na skandal jem skurwieli
To jak "Dramat w Andach"
Granat w zębach mam
I grama w rękach mam
I nie wymiękam man
Bo w głowie fach mam
Jestem jak Batman - zapal reflektor na niebie
Jak kuje cię inspektor na glebie, pierdol go
Ja gadką wściekłą rozjebie to
Całe zło ich dom Babilon zamienię na bilon
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic
Otoczony oceanem wielkomiejskiej wibracji
Ci co mówią, że mówią, nie mają racji
Ci co biorą, nie dają, nie mają racji
Ci co chcą, a nie biorą, nie mają nic