.

Więcej powiesz Lyrics

Ref.
Więcej powiesz, więcej masz
Więc mi powiedz w co tu grasz x2
Gdy już zaczynasz pytasz jak to
W potrzasku tak to ułożyło się wbrew woli
Tak gładko to nie mówisz nic
Milczysz jak ten głaz
Strach w twoje oczy wlazł, nie mów pas
Za wcześnie na to, byś tak szybko padł
To już kolejny raz powtarza się jak sen
Widzę kropelki na czole, to jest skraplający się tlen
Nie pomożesz nikomu będąc cicho
Nie mów więc nic, nieprawdą jest to, że milczenie to na wodę pic
Może kiedyś było to złotem, lecz gdy cierpisz
Powiedzieć musisz, choćby czyimś kosztem

Ref.
Więcej powiesz, więcej masz
Więc mi powiedz w co tu grasz x2
A za to wszystko zgodnie z regułami
Podziękujesz sobie i jemu modląc się nocami
W końcu otwarłeś usta, powiedziałeś słowa
Brzmi to o niebo lepiej, aniżeli twoja spuszczona głowa
Przez życie siedziałeś cicho, blisko siebie
Marząc tylko potem przyszły noce, gdy szeptałeś
Teraz doceń sam to oceń
Czy nie czujesz ulgi w sobie, jak wydałeś z siebie dźwięk
Więcej powiesz, wypuścisz z siebie lęk
Toteż czekam to mi powiedz w innym razie
Nigdy się nie dowiem czemu błądzisz czemu padasz
Czemu giniesz, nawet wtedy, gdy się starasz
Nie ma tajemnicy między nami żyjącymi
Tymi samymi dniami oddychającymi
Tymi samymi pierwiastkami
Ludźmi z tymi samymi problemami
I więcej powiesz, więcej masz
To mi powiedz w co tu grasz
Ref.
Więcej powiesz, więcej masz
Więc mi powiedz w co tu grasz x2
Report lyrics
Debiut (2003)