Zw.1
Zgasło tak, choć pali się we mnie jak we śnie,
zakończyć chcesz, dobrze wiesz,
lecz dobrze wiesz że nie,
pozwól mi zakryc twarz, pozwól puścić łzy,
zrozumieć że to własnie Ty,
odkrywasz mnie jak płaszcz,
czuje jak uciekasz z tąd,
lecz wracasz bo tak chcesz,
malujesz mi świat ze szkła,
bo widze już nie mogę przyjść
tak bardzo chcę pokazać Ci,
że bede czekał tu,
że bede czekał tu.
Ref,
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb,
nie zatrzymuj się, gdy już do celu mało masz.
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb.
Zw.2
Schowaj mnie w sercu swym,
a bedę kwitł jak kwiat,
nie bardzo wiem jak z życiem jest,
że szczęście pomoże mi,
czy widzisz mnie z oddali swej,
bo ja już nie mogę życ,
umieram wciąż choć rodze się,
by życie kochać Cię,
rany są choć wiem, że tak nauczą mnie i już,
zawsze idę tam gdzie głaz przygniata umysł mój,
walczę wciąż choć padam z nóg,
lecz wygram jak ten kat,
co w sercu jest nie lepi to co miłością ludzie zwą,
co miłością ludzie zwą.
Ref.
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb,
nie zatrzymuj się, gdy już do celu mało masz.
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb.
Zgasło tak, choć pali się we mnie jak we śnie,
zakończyć chcesz, dobrze wiesz,
lecz dobrze wiesz że nie,
pozwól mi zakryc twarz, pozwól puścić łzy,
zrozumieć że to własnie Ty,
odkrywasz mnie jak płaszcz,
czuje jak uciekasz z tąd,
lecz wracasz bo tak chcesz,
malujesz mi świat ze szkła,
bo widze już nie mogę przyjść
tak bardzo chcę pokazać Ci,
że bede czekał tu,
że bede czekał tu.
Ref,
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb,
nie zatrzymuj się, gdy już do celu mało masz.
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb.
Zw.2
Schowaj mnie w sercu swym,
a bedę kwitł jak kwiat,
nie bardzo wiem jak z życiem jest,
że szczęście pomoże mi,
czy widzisz mnie z oddali swej,
bo ja już nie mogę życ,
umieram wciąż choć rodze się,
by życie kochać Cię,
rany są choć wiem, że tak nauczą mnie i już,
zawsze idę tam gdzie głaz przygniata umysł mój,
walczę wciąż choć padam z nóg,
lecz wygram jak ten kat,
co w sercu jest nie lepi to co miłością ludzie zwą,
co miłością ludzie zwą.
Ref.
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb,
nie zatrzymuj się, gdy już do celu mało masz.
Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr,
nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb.