Matulu moja, piękną córę masz.
Oj, nie wydawaj za byle jakiego.
Jej urody żal.
Bo jej uroda jak bystra woda.
A jej liczęta ślicznie przekwitają,
jak w sadzie róża.
Bo jej uroda, jak bystra woda,
A jej liczęta ślicznie przekwitają,
Jak w sadzie róża.
Matulu moja, piękną córę masz.
Oj, nie wydawaj za byle jakiego
Jej urody żal..
Oj nie wydawaj, oj nie wydawaj..
Oj nie wydawaj za byle jakiego,
za byle jakiego, mnie.
Oj nie wydawaj, oj nie wydawaj..
Oj nie wydawaj za byle jakiego,
za byle jakiego mnie.
Oj, nie wydawaj za byle jakiego.
Jej urody żal.
Bo jej uroda jak bystra woda.
A jej liczęta ślicznie przekwitają,
jak w sadzie róża.
Bo jej uroda, jak bystra woda,
A jej liczęta ślicznie przekwitają,
Jak w sadzie róża.
Matulu moja, piękną córę masz.
Oj, nie wydawaj za byle jakiego
Jej urody żal..
Oj nie wydawaj, oj nie wydawaj..
Oj nie wydawaj za byle jakiego,
za byle jakiego, mnie.
Oj nie wydawaj, oj nie wydawaj..
Oj nie wydawaj za byle jakiego,
za byle jakiego mnie.