Wolność spadła jak grom z jasnego nieba
Na nasze biedne plecy
Nic już nie da się zrobić
Teraz trzeba się męczyć
Jest demokracja, więc nie ma litości
Na nic twój płacz
Takie są reguły tej gry
Masz wolność - więc płać
Spełniło się wreszcie marzenie
Ciesz się i nie gadaj
Towaru tyle, że wyłżą oczy
Nie masz kasy - to spadaj
Nieudaczni i słabi
Nauczeni żyć w nędzy
Oni są tacy bezradni
W dodatku nie mają pieniędzy
To już koniec ze świętym spokojem
Głowy ludu opanował zamęt
Więc niech żyje nam demokracja
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
Amen
Na nasze biedne plecy
Nic już nie da się zrobić
Teraz trzeba się męczyć
Jest demokracja, więc nie ma litości
Na nic twój płacz
Takie są reguły tej gry
Masz wolność - więc płać
Spełniło się wreszcie marzenie
Ciesz się i nie gadaj
Towaru tyle, że wyłżą oczy
Nie masz kasy - to spadaj
Nieudaczni i słabi
Nauczeni żyć w nędzy
Oni są tacy bezradni
W dodatku nie mają pieniędzy
To już koniec ze świętym spokojem
Głowy ludu opanował zamęt
Więc niech żyje nam demokracja
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
Amen