Dzień się zwija tak jak liść
Jesienny świat, pożółkła myśl
W naszej knajpce wspominamy
Najlepsze ze słonecznych chwil
Jeśli się wkradnie
Zima między Ciebie i mnie
Zanim wszystko skończy się
Dlaczego czas zimne dłonie ma?
A przecież w środku nas
Mamy wszystkie dni lata
Widzę ten blask w Twojej twarzy
I każdy w sobie ma
Swoje wszystkie dni lata
Jeżeli chcesz to się zdarzą...
Zdjęcia żółkną tak jak liść
Na zdjęciach wciąż ja i Ty
To co było może wrócić
Nie zamykajmy sobie drzwi
Jeśli się wkradnie
Zima między Ciebie i mnie
Zanim już za późno jest
Czemu do słów wnika nagle chłód?
A przecież w środku nas
Mamy wszystkie dni lata
Widzę ten blask w Twojej twarzy
I każdy w sobie ma
Swoje wszystkie dni lata
Jeżeli chcesz to się zdarzą...
Rzeka czasu niesie nas
Nie wiadomo gdzie...
Cztery pory roku
Jak to co w sercach jest
Jesienny świat, pożółkła myśl
W naszej knajpce wspominamy
Najlepsze ze słonecznych chwil
Jeśli się wkradnie
Zima między Ciebie i mnie
Zanim wszystko skończy się
Dlaczego czas zimne dłonie ma?
A przecież w środku nas
Mamy wszystkie dni lata
Widzę ten blask w Twojej twarzy
I każdy w sobie ma
Swoje wszystkie dni lata
Jeżeli chcesz to się zdarzą...
Zdjęcia żółkną tak jak liść
Na zdjęciach wciąż ja i Ty
To co było może wrócić
Nie zamykajmy sobie drzwi
Jeśli się wkradnie
Zima między Ciebie i mnie
Zanim już za późno jest
Czemu do słów wnika nagle chłód?
A przecież w środku nas
Mamy wszystkie dni lata
Widzę ten blask w Twojej twarzy
I każdy w sobie ma
Swoje wszystkie dni lata
Jeżeli chcesz to się zdarzą...
Rzeka czasu niesie nas
Nie wiadomo gdzie...
Cztery pory roku
Jak to co w sercach jest