.

Biec Lyrics

Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać
Nic złego mi się nie może stać
Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać
Nic złego mi się nie może stać
Nic złego się nie może stać
Mam połamane zęby, powybijane ręce
Mam połamane zęby, powybijane

Choć zapadł zmrok z nim trująca mgła
Pod nogą chrzęst tłuczonego szkła
Biegnę najszybciej jak się da

Mam połamane zęby, powybijane ręce
Mam połamane zęby, powybijane

Jaka prawdziwa ta gra
Realistyczna do cna
Jaka prawdziwa ta gra
Realistyczna do cna
Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać
Nic złego mi się nie może stać
Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać
Nic złego mi się nie może stać

Wśród trupów grup groźny każdy krok
Stop światła stop zmyli trupom trop
Brzask puści wrzask i upiorny skrzek
Pies zawył i gdzieś pod płotem legł
Moją jedyną bronią bieg
Mam połamane zęby, powybijane ręce
Mam połamane zęby, powybijane

Wśród ruin miast i cmentarnych bram
Znów muszę biec znów zupełnie sam
Więc na złamanie karku gnam
Biegnę ile sił
Więc biegnę cały czas

Przód, zawsze przód zamiast w miejscu stać

Biegnę ile sił
Więc biegnę ile mam sił

Jaka prawdziwa ta gra Realistyczna do cna |x 4
Report lyrics