choć szedłem sto lat
i byłem już blisko
to nagle zrobiło sie krzywo i ślisko
i z rąk mi wypadło
i z ust mi pociekło
zrobiło się kiepsko
zrobilo się piekło
choc biegłem bez przerwy
przez sto nocy i dni
i prawie już mogłem
w srodek sam wskoczyć
ściemniło się nagle
i zrobił sie dół
a cała ulica rozpękła się wpół
koguty zapiały
i baba uklękła
pies zaczął ujadać
jak więzień na mękach
zapałka mi zgasła
i skończył się świat
a byłem tak blisko!
a szedłem sto lat!
i byłem już blisko
to nagle zrobiło sie krzywo i ślisko
i z rąk mi wypadło
i z ust mi pociekło
zrobiło się kiepsko
zrobilo się piekło
choc biegłem bez przerwy
przez sto nocy i dni
i prawie już mogłem
w srodek sam wskoczyć
ściemniło się nagle
i zrobił sie dół
a cała ulica rozpękła się wpół
koguty zapiały
i baba uklękła
pies zaczął ujadać
jak więzień na mękach
zapałka mi zgasła
i skończył się świat
a byłem tak blisko!
a szedłem sto lat!