Zostaw ten cholerny kubek - potniesz sobie palce.
Wypij mleko, umyj buzie. Przyjdę za nim zaśniesz.
To, że galaktyczny podmuch zniszczy cywilizacje,
to nie jest dostateczny powód - by wybuchać płaczem.
Dla mnie też - nie zbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też - za długa zima i zła.
Dla mnie też, ale przyznaj, że w sumie się żyje cudnie.
I przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!
I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
Dla mnie też - nie zbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też - za długa zima i zła.
Dla mnie też - los, cebula i krokodyle łzy.
Przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!
Dla mnie też - nie zbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też - za długa zima i zła.
Dla mnie też - los, cebula i krokodyle łzy.
Przestań wyć! Przestań wyć!
Wypij mleko, umyj buzie. Przyjdę za nim zaśniesz.
To, że galaktyczny podmuch zniszczy cywilizacje,
to nie jest dostateczny powód - by wybuchać płaczem.
Dla mnie też - nie zbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też - za długa zima i zła.
Dla mnie też, ale przyznaj, że w sumie się żyje cudnie.
I przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!
I po co czytasz komentarze sfrustrowanych miernot?
Niech się durnie trują jadem, oszczędź sobie złego.
Dla mnie też - nie zbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też - za długa zima i zła.
Dla mnie też - los, cebula i krokodyle łzy.
Przestań wyć! Przestań wyć! Przestań płakać!
Dla mnie też - nie zbyt łaskawy był dzień.
Dla mnie też - za długa zima i zła.
Dla mnie też - los, cebula i krokodyle łzy.
Przestań wyć! Przestań wyć!