Gdy już będziemy wraz na grzbietach dzikich koni
ku połoninie gnać, spłoszone ptaki gonić
I myśli, płoche słowa ubierać w zieleń drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę - odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak cię kocham
jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak cię kocham
i to już się nie zmieni
niech te słowa w twoje włosy wplecie wiatr
Gdy kolorowe będą światy, i złote liście pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast, chmur ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz pierwszy świt na połoninie
A wokół pełen prozy świat zabrania snom się wciąż zielenić
Lecz co połączył górski wiatr - tego już nikt nie może zmienić
Bo ja cię kocham
jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak cię kocham
i to już się nie zmieni
niech te słowa w twoje włosy wplecie wiatr
ku połoninie gnać, spłoszone ptaki gonić
I myśli, płoche słowa ubierać w zieleń drzew
Gdy wtedy spytasz o czym myślę - odpowiedź wplotę w wiatru śpiew
Tak cię kocham
jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak cię kocham
i to już się nie zmieni
niech te słowa w twoje włosy wplecie wiatr
Gdy kolorowe będą światy, i złote liście pokryją szlak
tak pięknie się w źrenicach mienią nie mogąc się nadziwić jak
Kwietniowa zieleń Twoich oczu z wrześniową tęczą łączy się
ja chciałbym tonąć w tej zieleni i po tej tęczy z Tobą biec
Gdy ponad dachy szarych miast, chmur ciężkich zimna moc napłynie
by zetrzeć naszych wspomnień czar nasz pierwszy świt na połoninie
A wokół pełen prozy świat zabrania snom się wciąż zielenić
Lecz co połączył górski wiatr - tego już nikt nie może zmienić
Bo ja cię kocham
jak nikogo na Ziemi
w obłoki frunie każda myśl
każda myśl zielona
Tak cię kocham
i to już się nie zmieni
niech te słowa w twoje włosy wplecie wiatr