Powiem im, że wyjeżdżam na jakiś czas.
I nie wrócę zanim nie znajdę tego, co zgubiłam przez te kilka lat.
Momentów, które odmieniły na gorsze nas.
Czerwonych świateł przegapionych, wiem.
Życie to nie podróż z punktu A do B.
Jaki będzie dalszy ciąg? I czy kogoś z nas zabraknie w nim?
Czy naprawisz znowu mnie? I czy naprawie Ciebie ja?
Czy wciąż złamany w pół prosto w oczy i spokojnie powiesz:
'Na wszystko siłę masz, na wszystko siłę masz'?
Do punktu wyjścia nie wróci już żadne z nas.
A długa droga przed nami nadal jest, chociaż na krawędzi stoi każdy dzień.
Stańmy w miejscu i od jutra...
Nie tak samo, ale przy mnie zmieniaj się.
(nie do końca tak jak chcesz) Ale z Tobą zmienię się.
Wiemy kim jesteśmy i kim nie chcemy być.
Więc może nie potrzeba wiedzieć nam...
Jaki będzie dalszy ciąg? I czy kogoś z nas zabraknie w nim?
Czy naprawisz znowu mnie? I czy naprawie Ciebie ja?
Czy wciąż złamana w pół prosto w oczy i spokojnie powiem:
'Na wszystko siłę mam, na wszystko siłę mam'?
I nie wrócę zanim nie znajdę tego, co zgubiłam przez te kilka lat.
Momentów, które odmieniły na gorsze nas.
Czerwonych świateł przegapionych, wiem.
Życie to nie podróż z punktu A do B.
Jaki będzie dalszy ciąg? I czy kogoś z nas zabraknie w nim?
Czy naprawisz znowu mnie? I czy naprawie Ciebie ja?
Czy wciąż złamany w pół prosto w oczy i spokojnie powiesz:
'Na wszystko siłę masz, na wszystko siłę masz'?
Do punktu wyjścia nie wróci już żadne z nas.
A długa droga przed nami nadal jest, chociaż na krawędzi stoi każdy dzień.
Stańmy w miejscu i od jutra...
Nie tak samo, ale przy mnie zmieniaj się.
(nie do końca tak jak chcesz) Ale z Tobą zmienię się.
Wiemy kim jesteśmy i kim nie chcemy być.
Więc może nie potrzeba wiedzieć nam...
Jaki będzie dalszy ciąg? I czy kogoś z nas zabraknie w nim?
Czy naprawisz znowu mnie? I czy naprawie Ciebie ja?
Czy wciąż złamana w pół prosto w oczy i spokojnie powiem:
'Na wszystko siłę mam, na wszystko siłę mam'?