Bez myśli, bez słów, bez snów
Bez dzieci, beze Mnie, bez Ciebie
Bez uczuć, empatii, bez domu
Bez czasu, nadzieji, bez szans
Wykopaliśmy już grób rozpoczynamy kremację
rozsypiemy nasze prochy, a pusty zostanie dół x2
Coraz piękniejszy jest ludzki smród
a skóra z każdym dniem młodsza
pomalowane twarze, twarze, wygolone krocza
kto tu mezczyna a kto kobieta jest jest
Wykopaliśmy już grób rozpoczynamy kremację
rozsypiemy nasze prochy, a pusty zostanie dół x2
Wykopaliśmy już grób rozpoczynamy kremację
rozsypiemy nasze prochy, a pusty zostanie dół x2
Bez dzieci, beze Mnie, bez Ciebie
Bez uczuć, empatii, bez domu
Bez czasu, nadzieji, bez szans
Wykopaliśmy już grób rozpoczynamy kremację
rozsypiemy nasze prochy, a pusty zostanie dół x2
Coraz piękniejszy jest ludzki smród
a skóra z każdym dniem młodsza
pomalowane twarze, twarze, wygolone krocza
kto tu mezczyna a kto kobieta jest jest
Wykopaliśmy już grób rozpoczynamy kremację
rozsypiemy nasze prochy, a pusty zostanie dół x2
Wykopaliśmy już grób rozpoczynamy kremację
rozsypiemy nasze prochy, a pusty zostanie dół x2