Kiedy spojrzę czasami wstecz
W czas miniony wartko
Muszę przyznać, że minął on
Gładko, dziwna rzecz
Gdy otwieram albumy dni
Zatopionych w mroku
Sam się dziwię, że taki w nich
Spokój, spokój tkwi
Barwy nieba, grudnie i maje
Biały wiosną sad
Zawsze coś w nas po nich zostaje
Nieuchwytny ślad
Namiętności opada kurz
miłość też się nudzi
pozostaje pejzaż bez słów
Ludzi nie ma już
Jest ocean
Wezbranych fal
Ciemny sen w dolinie
I to wszystko ukryte w nas
Zginie, jednak żal
Barwy nieba, grudnie i maje...
W czas miniony wartko
Muszę przyznać, że minął on
Gładko, dziwna rzecz
Gdy otwieram albumy dni
Zatopionych w mroku
Sam się dziwię, że taki w nich
Spokój, spokój tkwi
Barwy nieba, grudnie i maje
Biały wiosną sad
Zawsze coś w nas po nich zostaje
Nieuchwytny ślad
Namiętności opada kurz
miłość też się nudzi
pozostaje pejzaż bez słów
Ludzi nie ma już
Jest ocean
Wezbranych fal
Ciemny sen w dolinie
I to wszystko ukryte w nas
Zginie, jednak żal
Barwy nieba, grudnie i maje...