Mówiłeś świat lubi twardych facetów
Wybieraj: mieć czy być
Nie warto gnać ślepo, Byle do szczytu
Decyduj jak chcesz żyć,
Zdecyduj jak chcesz żyć
Pełen nadziei, i płomieni
Jesteś marnym pyłem tu,
Twoje wołanie, nic nie zmieni
Przestań walić głową w mur.
Praca i dom, to dziś Twoja ojczyzna
Fabryka chorych snów
Być znaczy mieć, więcej gadżetów
Masz forsę kupisz cud,
Za kasę kupisz cud
Pełen nadziei, i płomieni
Jesteś marnym pyłem tu,
Twoje wołanie, nic nie zmieni
Przestań walić głową w mur.
(solo)
Pełen nadziei, i płomieni
Jesteś marnym pyłem tu,
Twoje wołanie, nic nie zmieni
Przestań walić głową w mur.
Pełen marzeń i snów
Krzyku bez słów
Przestań walić głową w mur
Wybieraj: mieć czy być
Nie warto gnać ślepo, Byle do szczytu
Decyduj jak chcesz żyć,
Zdecyduj jak chcesz żyć
Pełen nadziei, i płomieni
Jesteś marnym pyłem tu,
Twoje wołanie, nic nie zmieni
Przestań walić głową w mur.
Praca i dom, to dziś Twoja ojczyzna
Fabryka chorych snów
Być znaczy mieć, więcej gadżetów
Masz forsę kupisz cud,
Za kasę kupisz cud
Pełen nadziei, i płomieni
Jesteś marnym pyłem tu,
Twoje wołanie, nic nie zmieni
Przestań walić głową w mur.
(solo)
Pełen nadziei, i płomieni
Jesteś marnym pyłem tu,
Twoje wołanie, nic nie zmieni
Przestań walić głową w mur.
Pełen marzeń i snów
Krzyku bez słów
Przestań walić głową w mur