Blask świateł, hajs rządzi światem
Możesz dostać go, tylko zrób coś ze swoim rapem
Albo zrób coś ze swoim bratem
Opierdolcie kantor albo pojedźcie gdzieś w trasę
To jest wasze, bez kitu, to wasz wybór
Chcesz spać w jedwabiu, czy wystarczy ci śpiwór?
Chcesz spróbować smaku mięsa w restauracji?
Chcesz hajsu? weź go sam, bo nikt nie da ci
Twoja dupa myśli o nowych obcasach
A ty myślisz o lepszych czasach
W tych czasach nie jest dobrze
Tutaj liczą się pieniądze, szmal, hajs
Ziomek płacz albo tańcz to jest rap
Ej, widzę to samo co ty na co dzień
Widzę cały ten syf i co jest teraz w modzie
Też marzę o drogim samochodzie
Drogie życie chcę czuć na co dzień
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
[tylko teksty.tk]
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
Masz wybór, zaopiekuj się sobą dzieciak
Posmakuj życia albo stój tutaj dalej w śmieciach
Wiem, że czasami twardszy od betonu jest aksamit
To jest prawda, jesteśmy tacy sami
Świat należy do ciebie, musisz się odważyć
Chyba, że chcesz żyć tak jak twoi starzy
I tak jak moi starzy, monotonia z nich szydzi
Mówią - po co ci te płyty, i ci k**ple - to bandyci
Teraz dla mnie to jest mój cały świat
Mój dom, moje dziecko, moi k**ple, mój rap
To jest mój wybór, nie wiem czy dobry wybór
Dobrze, że nie spalam się ze wstydu, skurwysynu
Mogę spalać się tylko tak jak spalą się [?]
Dla niej spalę się zawsze z całym hajsem z gaży
To jest mój wybór, tylko mój wybór
Tak jak ja na twój, ty na mój nie masz wpływu
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
[tylko teksty.tk]
Twoja postać jest ostra, jest boska
Tutaj nadal jest Polska, wybierz czy chcesz tu zostać
Chyba, że trudno sprostać, masz wybór, sprawdź
Jeśli chcesz żeby ktoś kopał cię w dupę za hajs
To jedź tam, do dzieła skurwysynu, pokaż swoją moc
W ten sposób udowodnisz sobie kto jest kto
Co jest co i jakie jest twoje miejsce
Dałbym ci do mordy hajs, ale ty byś chciał więcej
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
Możesz dostać go, tylko zrób coś ze swoim rapem
Albo zrób coś ze swoim bratem
Opierdolcie kantor albo pojedźcie gdzieś w trasę
To jest wasze, bez kitu, to wasz wybór
Chcesz spać w jedwabiu, czy wystarczy ci śpiwór?
Chcesz spróbować smaku mięsa w restauracji?
Chcesz hajsu? weź go sam, bo nikt nie da ci
Twoja dupa myśli o nowych obcasach
A ty myślisz o lepszych czasach
W tych czasach nie jest dobrze
Tutaj liczą się pieniądze, szmal, hajs
Ziomek płacz albo tańcz to jest rap
Ej, widzę to samo co ty na co dzień
Widzę cały ten syf i co jest teraz w modzie
Też marzę o drogim samochodzie
Drogie życie chcę czuć na co dzień
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
[tylko teksty.tk]
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
Masz wybór, zaopiekuj się sobą dzieciak
Posmakuj życia albo stój tutaj dalej w śmieciach
Wiem, że czasami twardszy od betonu jest aksamit
To jest prawda, jesteśmy tacy sami
Świat należy do ciebie, musisz się odważyć
Chyba, że chcesz żyć tak jak twoi starzy
I tak jak moi starzy, monotonia z nich szydzi
Mówią - po co ci te płyty, i ci k**ple - to bandyci
Teraz dla mnie to jest mój cały świat
Mój dom, moje dziecko, moi k**ple, mój rap
To jest mój wybór, nie wiem czy dobry wybór
Dobrze, że nie spalam się ze wstydu, skurwysynu
Mogę spalać się tylko tak jak spalą się [?]
Dla niej spalę się zawsze z całym hajsem z gaży
To jest mój wybór, tylko mój wybór
Tak jak ja na twój, ty na mój nie masz wpływu
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
[tylko teksty.tk]
Twoja postać jest ostra, jest boska
Tutaj nadal jest Polska, wybierz czy chcesz tu zostać
Chyba, że trudno sprostać, masz wybór, sprawdź
Jeśli chcesz żeby ktoś kopał cię w dupę za hajs
To jedź tam, do dzieła skurwysynu, pokaż swoją moc
W ten sposób udowodnisz sobie kto jest kto
Co jest co i jakie jest twoje miejsce
Dałbym ci do mordy hajs, ale ty byś chciał więcej
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie
To jest twój wybór, tak jak mój wybór
Możesz zająć się tym sam, całkiem sam, skurwysynu
Możesz pokierować sobą tak jak zechcesz
Tylko myśl co potem póki jeszcze jest wcześnie