.

Bez Cenzury Lyrics

Ero:
Dwa, pięć, pomiędzy dwa zera,
Wjeżdża Bez Cenzury i jest gruba afera,
Wchodzę w bit jak w masło, ST. miasto, BC hasło
I gwiazd światło zgasło,
My! mamy dźwięk który cię kręci,
Bez Cenzury nie dla dzieci, pęka słupek rtęci,
Gdy Ero nawija pod wpływem,
Zabijam rymem napędzanym ziołem i piwem,
Siwer, Ero, Łysol pod jedną banderą,
Dla tych, którzy na nas liczą i chcą czystą jazdę,
Styl jak nowy merol gdy większość ma stara mazdę
Nie miej mi tego za złe po prostu mówię prawdę,
Aaarghh! ważę każde słowo, byś to włączał na nowo
I kiwał przy tym głową, co co, zabrzmiało oldschoolowo?
To tak brzmieć miało, ej czujecie to halo?!

Ref.
Mówisz AA, musisz powiedzieć BC,
Bez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefę,
Raz, dwa, trzech MC i Dj, dzisiaj oficjalnie na twoim rewirze,
Mówisz C i D!, musisz to gówno kupić,
Spalić przy tym tonę i dobrze się upić,
Skupić nad każdym wersem, BC, Ero, Łysol z Siwersem

Siwers:
Z warszawskiego podziemia wyjeżdża na światło,
Gdy polska scena jest pełna katastrof,
Zagadką BC rap faktor de facto ma moc jak jądrowy reaktor,
Aktor pierwszoplanowy, wyjce upadną na dno, bagno
Tak to na nich czeka, zamiast piątki to klepa,
Rap to nasz sport, Ero, Łysol beczki za to,
Skąd jestem pamiętam, Siwers Tgk
Lokalny patriota, lokalny poeta, lojalny kolega,
W czasach, gdzie liczą się cyfry
I sprzedaż teraz rewanż era Bez Cenzury,
Klasyk dla konesera, uderza z precyzją snajpera,
Trofea do kolekcji, domena, dążenie do perfekcji,
Przy tym pełny relaks, Ema!
Ref.
Mówisz AA musisz powiedzieć BC,
Bez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefę,
Raz, dwa, trzech MC i Dj, dzisiaj oficjalnie na twoim rewirze,
Mówisz C i D!, musisz to gówno kupić,
Spalić przy tym tonę i dobrze się upić,
Skupić nad każdym wersem, BC, Ero, Łysol z Siwersem
[tylko teksty.tk]
Łysol:
Kto daje kopa jak z gniazda prąd, każda zwrota miazga,
Dla was raz, dwa trzy wokale z trzech miasta stron,
Z inicjałem BC, na bit wchodzę jak na balet, z impetem!
Bez ceregieli na bębnach, materiał świeży jak ciepłe kajzery,
To dla mnie pewniak ziom, ten co ściemnia ze mną nie jest,
Mamy najlepszy sort, większość ma samosieje,
Wawa miejsce łamania prawa i pędu po trupach do kwitu,
gdzie nawet krawat z urzędu zdaje sobie sprawę,
Ze tutaj cenzura nie ma racji bytu,
Tytuł "Klasyk", zapnij pasy, dla mnie moja droga do najlepszej passy,
Gdy wroga czuje, on ma cztery króle?,
Ziomal, by go pokonać nam wystarcza trzy asy, bueee!

Ref.
Mówisz AA musisz powiedzieć BC,
Bez Cenzury kruszy mury, wjeżdża na twoją strefę,
Raz, dwa, trzech MC i Dj, dzisiaj oficjalnie na twoim rewirze,
Mówisz C i D!, musisz to gówno kupić,
Spalić przy tym tonę i dobrze się upić,
Skupić nad każdym wersem, BC, Ero, Łysol z Siwersem
Report lyrics
Klasyk (2006)
Intro Bez Cenzury c**olwiek by nie mówili Nie wiem jak to jest Pozdrowienia 1 Przesiąknięci dźwiękiem (Feat. Foster, Mercedresu) Gdybym mógł cofnąć czas (Feat. Setka) Osiedlowa saga Ulica nocą Pozdrowienia 2 My lubimy sie najebać Rusz tyłkiem Po męczącym dniu (Feat. Setka) Mój styl Pozdrowienia 3 Do Dupy (Feat. Setka) Nie idę sam (Feat. Pękacz) Zagrożenie Pozdrowienia 4 Do czego dążę Reprezentuję Siebie Outro