Znów tyle pustych słów, bezsenne noce, nadzieje niesie wiatr
I tylko morze głów, niewidzące oczy, niepewność budzi lęk
Znów tyle obcych miejsc, jej zimny wzrok, obojętność rani cię
Twe dłonie niosą śmierć, zabijasz mnie
Znów tyle pustych słow., wciąż wierzysz im choć wolność mitem jest
I tylko morze głów, w labiryncie złudzeń, niewiara budzi lęk
Znów tyle obcych miejsc, wciąż gubisz się, jej chłód rani Cię
I tylko obcy glos prowadzi gdzieś, czy kiedyś zbudzisz się?
I tylko morze głów, niewidzące oczy, niepewność budzi lęk
Znów tyle obcych miejsc, jej zimny wzrok, obojętność rani cię
Twe dłonie niosą śmierć, zabijasz mnie
Znów tyle pustych słow., wciąż wierzysz im choć wolność mitem jest
I tylko morze głów, w labiryncie złudzeń, niewiara budzi lęk
Znów tyle obcych miejsc, wciąż gubisz się, jej chłód rani Cię
I tylko obcy glos prowadzi gdzieś, czy kiedyś zbudzisz się?