Ja płaczę, płaczę i krzyczę.
Mój głos sprawia, że pękają marmurowe pomniki.
Lodowate ciało, ukryte gdzieś w ciemności
Mój krzyk i tysiące krzyży płonących w letnią noc
Umarłaś tak nie dawno
ale dlaczego dla mnie.
Co noc ten sam koszmar
co dzień te same obietnice.
I tylko nie mów mi że wszystko wiesz
wszystko rozumiesz.
Wypowiadam twoje imię w pustym pokoju,
w jakże zimnym blasku światła
Jak najdroższe zaklęcie, jak skarb
jest jak szkło ze stłuczonego zwierciadła
Ty nic nie wiesz, nie chcesz wiedzieć
nie czujesz nie zauważasz
Moje oczy mówiły,
ty zamknęłaś je na zawsze.
I tylko nie mów mi że wszystko wiesz wszystko rozumiesz.
Mój głos sprawia, że pękają marmurowe pomniki.
Lodowate ciało, ukryte gdzieś w ciemności
Mój krzyk i tysiące krzyży płonących w letnią noc
Umarłaś tak nie dawno
ale dlaczego dla mnie.
Co noc ten sam koszmar
co dzień te same obietnice.
I tylko nie mów mi że wszystko wiesz
wszystko rozumiesz.
Wypowiadam twoje imię w pustym pokoju,
w jakże zimnym blasku światła
Jak najdroższe zaklęcie, jak skarb
jest jak szkło ze stłuczonego zwierciadła
Ty nic nie wiesz, nie chcesz wiedzieć
nie czujesz nie zauważasz
Moje oczy mówiły,
ty zamknęłaś je na zawsze.
I tylko nie mów mi że wszystko wiesz wszystko rozumiesz.