Jeśli wierzysz w swoje słowa
Chodź ze mną
To była chwila wylał się jakiś pomysł
A ta cząstka umie wiązać trzy rożne atomy
Tak wyszło to my to tylko my
Kto tylko błyszczy kto czysty
Ja ? czy ty?
Wizerunki nie widzę problemów
Widzę k**pli obok
Wiem jak żyć tak samo być sobą
Od rana rzucić to na kolana
I odrzucić na chama
Rzucę się na to ale nie na chama
Spokojnie luz dobry puls
To trafi w każdy gust
Mam misje jak tom cruse
Nie da się tak nie ma tu bóstw
To zastępy wrogów obok braci i sióstr
Córy można poryć jak (..) igla
Nie ma cudów wybuduj swe igloo sam
Żyć każdy się uczy tu czy tam
Idole? Aureole zdejmij z portretu nam
Hossa tez chce ja dostać
Tez chce ja mieć po kosztach
Szukam postaw z których można wyjąć cos
Przyjąć to szyjąc futro
w którym wejdę w nowe lepsze jutro
jeśli wierzysz w swoje słowa
jeśli wierzysz w swoja sile
chodź ze mną
jeszcze kilka lat temu
bez żadnych opcji
gorzki smak życia
pełen emocji
nowy dzień wita mnie czarna kawa
zaraz na miasto w misje za sprawa
sprawa paru w tym kraju życzy mi śmierć
ponoć czuja się mocni
ponoć czuja się lepsi
i to do diabla
ja sunę dalej nadzieja w sercu
musi się udać
ja nie mogę przestać
dziś mogę więcej
energii więcej jak tracy spencer
bity nakręcam zawsze jak Milosz
nie zatrzymasz mnie nawet siła nie
jeśli wierzysz w swoje słowa
(i tak zrobię to co trzeba)
Jeśli wierzysz w swoja sile
Chodź ze mną
zawsze patrzyłem na tych którym się powiodło
jak nieśli godnie przed sobą swoje godło
gotowi się podnieść gdyby cos zawiodło
nie narobili w spodnie gdy napotkali podłość
tak mnie to uwiodło ze poszukałem źródła
każdy ruch celny strzał bez pudla
10 na 10 index w gore pnie sie
Pan bóg dal mi windę która mnie wyniesie
Z piętra na piętro i wiem ze to nałóg
Achillesową pieta smaczny jak twaróg
To zła dieta zmień to daruj sobie rap
Podporządkowany skrętom
I raperom którzy będą żyć jak Zule
A mówić czule ze zrobili gore
Bo byli murem nie do przejścia i w ogóle
Pule mamy w garści jesteśmy starsi i
Twardsi warci wysłuchania ze cie karci
Naśladowania tylko te błędne
Morały są tu zbędne bierz to co cenne
Z tych postaw byś dostał to co chcesz
Prosta przed Toba
Na końcu jest sosa
Wiec idź ja zdobądź
Jeśli wierzysz w swoje słowa
Jeśli wierzysz w swoja sile
Chodź ze mną
Jeśli wierzysz w swoje słowa
Jeśli wierzysz w swoja sile
Chodź ze mną
Chodź ze mną
To była chwila wylał się jakiś pomysł
A ta cząstka umie wiązać trzy rożne atomy
Tak wyszło to my to tylko my
Kto tylko błyszczy kto czysty
Ja ? czy ty?
Wizerunki nie widzę problemów
Widzę k**pli obok
Wiem jak żyć tak samo być sobą
Od rana rzucić to na kolana
I odrzucić na chama
Rzucę się na to ale nie na chama
Spokojnie luz dobry puls
To trafi w każdy gust
Mam misje jak tom cruse
Nie da się tak nie ma tu bóstw
To zastępy wrogów obok braci i sióstr
Córy można poryć jak (..) igla
Nie ma cudów wybuduj swe igloo sam
Żyć każdy się uczy tu czy tam
Idole? Aureole zdejmij z portretu nam
Hossa tez chce ja dostać
Tez chce ja mieć po kosztach
Szukam postaw z których można wyjąć cos
Przyjąć to szyjąc futro
w którym wejdę w nowe lepsze jutro
jeśli wierzysz w swoje słowa
jeśli wierzysz w swoja sile
chodź ze mną
jeszcze kilka lat temu
bez żadnych opcji
gorzki smak życia
pełen emocji
nowy dzień wita mnie czarna kawa
zaraz na miasto w misje za sprawa
sprawa paru w tym kraju życzy mi śmierć
ponoć czuja się mocni
ponoć czuja się lepsi
i to do diabla
ja sunę dalej nadzieja w sercu
musi się udać
ja nie mogę przestać
dziś mogę więcej
energii więcej jak tracy spencer
bity nakręcam zawsze jak Milosz
nie zatrzymasz mnie nawet siła nie
jeśli wierzysz w swoje słowa
(i tak zrobię to co trzeba)
Jeśli wierzysz w swoja sile
Chodź ze mną
zawsze patrzyłem na tych którym się powiodło
jak nieśli godnie przed sobą swoje godło
gotowi się podnieść gdyby cos zawiodło
nie narobili w spodnie gdy napotkali podłość
tak mnie to uwiodło ze poszukałem źródła
każdy ruch celny strzał bez pudla
10 na 10 index w gore pnie sie
Pan bóg dal mi windę która mnie wyniesie
Z piętra na piętro i wiem ze to nałóg
Achillesową pieta smaczny jak twaróg
To zła dieta zmień to daruj sobie rap
Podporządkowany skrętom
I raperom którzy będą żyć jak Zule
A mówić czule ze zrobili gore
Bo byli murem nie do przejścia i w ogóle
Pule mamy w garści jesteśmy starsi i
Twardsi warci wysłuchania ze cie karci
Naśladowania tylko te błędne
Morały są tu zbędne bierz to co cenne
Z tych postaw byś dostał to co chcesz
Prosta przed Toba
Na końcu jest sosa
Wiec idź ja zdobądź
Jeśli wierzysz w swoje słowa
Jeśli wierzysz w swoja sile
Chodź ze mną
Jeśli wierzysz w swoje słowa
Jeśli wierzysz w swoja sile
Chodź ze mną