Gdzieś w środku nocy żarówka na drucie
z rur kapie woda, kominy i wrony
szyny wyjeżdżają z czarnego tunelu
nic już nie przeszkodzi
nikt już nie przeszkodzi
gdzieś za drutami tańczą czyjeś nogi
tamtych zabrał dym, ciemność i kałuże
ołowiane koła toczą się po ziemi
nic już nie przeszkodzi
nikt już nie przeszkodzi
Gdzieś w środku nocy żarówka na drucie
z rur kapie woda, kominy i wrony
ołowiane koła toczą się po ziemi
nic już nie przeszkodzi
nikt już nie przeszkodzi
z rur kapie woda, kominy i wrony
szyny wyjeżdżają z czarnego tunelu
nic już nie przeszkodzi
nikt już nie przeszkodzi
gdzieś za drutami tańczą czyjeś nogi
tamtych zabrał dym, ciemność i kałuże
ołowiane koła toczą się po ziemi
nic już nie przeszkodzi
nikt już nie przeszkodzi
Gdzieś w środku nocy żarówka na drucie
z rur kapie woda, kominy i wrony
ołowiane koła toczą się po ziemi
nic już nie przeszkodzi
nikt już nie przeszkodzi