Opowieść medialna Lyrics

Życzę Wam dzisiaj dobrej zabawy,
Ktoś ma depresję też nie ma sprawy
Na parkiet zaraz wypełzną sławy,
Na parkiet zaraz wypełzną sławy
Królowa Pieśni, wiecznie u szczytu
Znana z rozstępów i cellulitu
Do pary Książę, mistrz w swojej klasie,
Playboy o bardzo krótkim lorbasie

Za nimi para tancerzy wita
Ciężko rozróżnić chłop czy kobita?
Stylista stawia kroki jak gejsza
Wali mu z japy jak z kibla spod klapy

Następna grupa mówiąc najprościej
To chyba tylko goście gości
Słychać rozmowy wszystkie podobne
Hejka co słychać? spoko, masz drobne?

Nawet najdroższe królewskie szaty
Nie zrobią z buca arystokraty

Nawet najdroższe królewskie szaty
Nie zrobią z chama arystokraty
Najbardziej bystry chodzi i pyta,
Czy tancerz chłop to jest czy kobita?
Kości gumowe i kocie ruchy,
Tak rozciągnięty że wali w pieluchy

Jak sobie podje za dużo sera,
Wtedy pampersem blokuje zwieracz
To towarzystwo takie światowe,
Jeden objaśnia jak doić krowę

A inny znowu nie bylejaki
Mówi jak w rzeźni skrobał świniaki
W oddali słyszę przesmutne skargi,
Że po botoksie spuchły mu wargi
Fakt, że ma mordę głodnej szczeżui
Gdzieś tam z okolic Nowej Papui
Piękne modelki jedna tak chuda
W tym samym miejscu stoi też druga

Hostessa wręcza każdemu kwiatek,
Skywalker, Wiedźmin i Miś Uszatek
Na scenie zespół powszechnie znany,
Z tego że w ogóle nie jest słuchany

Morał jest taki z tej opowieści,
Co słuchacz skumał z tej krótkiej treści
Nawet najdroższe królewskie szaty
Nie zrobią z chama arystokraty
Nawet najdroższe królewskie szaty
Nie zrobią z chama arystokraty
Nawet najdroższe królewskie szaty
Nie zrobią z buca arystokraty