Ona była piękna i mogła mieć wszystko
W oczach jej utonąć można było szybko
Wielu też chciało nieść swe całe życie
Byle się budziła przy nich bladym świtem
Mogla mieć gangsterów o szerokich karkach
Którzy bez mrugnięcia podrzynają gardła
Albo dyplomatów o nabrzmiałych kontach
Lecz ona mówiła że ma gdzieś pieniądze
Ref.
Mogła mieć świat cały
Każdy o tym wie
Ale ona chciała...mieć na własność mnie
Nie chciał jej skłamać żaden elegancik
Z drogim garniturem i spodniami w kancik
Nie słuchała matki która jej mówiła:
- Po co ci te bydle, bezrobotna świnia?
Połamany nos i wybite zęby
Trzymaj się z daleka od tej nędznej mendy
Znajdź sobie takiego co ma długie włosy
Albo Mokasyny, nie Martensy nosi
Ref.
W oczach jej utonąć można było szybko
Wielu też chciało nieść swe całe życie
Byle się budziła przy nich bladym świtem
Mogla mieć gangsterów o szerokich karkach
Którzy bez mrugnięcia podrzynają gardła
Albo dyplomatów o nabrzmiałych kontach
Lecz ona mówiła że ma gdzieś pieniądze
Ref.
Mogła mieć świat cały
Każdy o tym wie
Ale ona chciała...mieć na własność mnie
Nie chciał jej skłamać żaden elegancik
Z drogim garniturem i spodniami w kancik
Nie słuchała matki która jej mówiła:
- Po co ci te bydle, bezrobotna świnia?
Połamany nos i wybite zęby
Trzymaj się z daleka od tej nędznej mendy
Znajdź sobie takiego co ma długie włosy
Albo Mokasyny, nie Martensy nosi
Ref.