Spójrz:
Przeminęło.
Czy nie masz żalu?
Tyle łaski, ale tylko raz.
Bo czekają nowi.
"Czy to wszystko?" nagle pytasz mnie.
Nie znam odpowiedzi.
Spójrz:
Przeminęło.
Nieodwracalnie.
Linia lotu mewy i twój za nią wzrok w dawnym zmierzchu czerwca.
Ale mewy, wschody i zachody słońc,
Będą tu dla innych.
Przeminęło.
Czy nie masz żalu?
Tyle łaski, ale tylko raz.
Bo czekają nowi.
"Czy to wszystko?" nagle pytasz mnie.
Nie znam odpowiedzi.
Spójrz:
Przeminęło.
Nieodwracalnie.
Linia lotu mewy i twój za nią wzrok w dawnym zmierzchu czerwca.
Ale mewy, wschody i zachody słońc,
Będą tu dla innych.