Ona: Noc, noc zły blask, time, time dwóch ciał,
Wejdź, wejdź to twój ogród.
Zmysły precz, zmysły precz...
On: O nie... nie!
Ona: Noc, noc zły blask, time, time dwóch ciał,
Wejdź, wejdź to twój ogród.
Nie, nie, nie! To tylko sen...
On: To raj, to raj...
Ona: Chcę zbudzić się... Przerwać trans... Twoja dłoń mnie prowadzi!
Zmysły znają drogę do raju bram... do raju bram...
Na dnie na dnie kłębią się złe sny złe sny
Żyją w nas a my a my ramię zdrzec do krwi do krwi
Jeden puls ten sam ten sam wspólny lot do gwiazd do gwiazd
Rozkosz ból twój krzyk mój głos zdarty los!...
Wejdź, wejdź to twój ogród.
Zmysły precz, zmysły precz...
On: O nie... nie!
Ona: Noc, noc zły blask, time, time dwóch ciał,
Wejdź, wejdź to twój ogród.
Nie, nie, nie! To tylko sen...
On: To raj, to raj...
Ona: Chcę zbudzić się... Przerwać trans... Twoja dłoń mnie prowadzi!
Zmysły znają drogę do raju bram... do raju bram...
Na dnie na dnie kłębią się złe sny złe sny
Żyją w nas a my a my ramię zdrzec do krwi do krwi
Jeden puls ten sam ten sam wspólny lot do gwiazd do gwiazd
Rozkosz ból twój krzyk mój głos zdarty los!...