Na dobre i na złe,
znajdę wreszcie,
czy tego chcę, czy nie,
moje szczęście.
Na dobre i na złe,
własne miejsce,
tam, gdzie czekasz na mnie ty.
Nie planuję, nie obliczam,
nie oglądam płatków życia.
Przecież wszystko to, co będzie,
dawno spisał los...
Na dobre i na złe . . . / x 2
Poprzez chmury słońce świeci,
gorzki lek najlepiej leczy...
Dokąd biegnie ścieżka, nie wiem,
lecz na końcu ty...
Na dobre i na złe . . . / x 2
znajdę wreszcie,
czy tego chcę, czy nie,
moje szczęście.
Na dobre i na złe,
własne miejsce,
tam, gdzie czekasz na mnie ty.
Nie planuję, nie obliczam,
nie oglądam płatków życia.
Przecież wszystko to, co będzie,
dawno spisał los...
Na dobre i na złe . . . / x 2
Poprzez chmury słońce świeci,
gorzki lek najlepiej leczy...
Dokąd biegnie ścieżka, nie wiem,
lecz na końcu ty...
Na dobre i na złe . . . / x 2