Czarny dzień, biała noc
Ptaków cień odleciał w mrok
Patrzeć w stronę świateł promienistych stróg
Nie powrócisz do mnie, nie powrócisz tu
To my, stróże świateł naszych dusz
To my, stróże świateł zamknięci na klucz
Nie ma już żadnych szans
Każde z nas czekało tak
Zmarzły nasze ręce, serca skuł już lód
Nie powrócisz do mnie, nie powrócisz tu
To my ...
To my ...
Ptaków cień odleciał w mrok
Patrzeć w stronę świateł promienistych stróg
Nie powrócisz do mnie, nie powrócisz tu
To my, stróże świateł naszych dusz
To my, stróże świateł zamknięci na klucz
Nie ma już żadnych szans
Każde z nas czekało tak
Zmarzły nasze ręce, serca skuł już lód
Nie powrócisz do mnie, nie powrócisz tu
To my ...
To my ...