Czyś Ty mi dziewczyna?
Czyś Ty koleżanka?
Czy rozdzieli nas byle król, byle as?
Czyś Ty ziemia żyzna?
Czy na sercu blizna?
I rozłączy nas gęsty bór, czarny las?
Czy mi będziesz żoną?
W ogień zapatrzoną?
Czy zapomnisz mnie z byle kim, byle gdzie?
Czy zostanie po nas?
Obraz czy bohomaz?
Czy poetów stu będzie tkać portret nasz?
Jak Ty o mnie myślisz?
Czy jak o kim bliskim?
Czy rozpływam się w byle tle, byle mgle?
Jestem twoim chłopcem
czy człowiekiem obcym?
Który tu i tam miga gdzieś, w cieniu bram?
Mam być biuralistą?
I mieć duszę czystą?
Czy wolałabyś kogoś, kto umie żyć?
Czy mam pić i palić?
Czy się cicho żalić?
Jak samotny Bóg zdarty ciut, s***ny ciut
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal
Co nas powiedzie w tan?
W bajce, czy w burzy,
kto nam powróży, powróży nam?
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port?
Gdzie lotnej mewy cień?
Kto nam zaręczy,
że słów najświętszych nie łamie się?
Czyś Ty mi dziewczyna?
Czyś Ty koleżanka?
I rozdzieli nas byle król, byle as?
Czyś Ty ziemia żyzna?
Czy na sercu blizna?
I rozłączy nas gęsty bór, czarny las?
Czy mi będziesz żoną?
W ogień zapatrzoną?
Czy zapomnisz mnie z byle kim, byle gdzie?
Czy zostanie po nas?
Obraz czy bohomaz?
Czy poetów stu będzie tkać portret nasz?
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal,
co nas powiedzie w tan?
W bajce, czy w burzy,
kto nam powróży, powróży nam?
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port?
Gdzie lotnej mewy cień?
Kto nam zaręczy, że słów najświętszych nie łamie się?
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal,
co nas powiedzie w tan?
W bajce, czy w burzy,
kto nam powróży, powróży nam?
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port?
Gdzie lotnej mewy cień?
Kto nam zaręczy, że słów najświętszych nie łamie się?
Czyś Ty koleżanka?
Czy rozdzieli nas byle król, byle as?
Czyś Ty ziemia żyzna?
Czy na sercu blizna?
I rozłączy nas gęsty bór, czarny las?
Czy mi będziesz żoną?
W ogień zapatrzoną?
Czy zapomnisz mnie z byle kim, byle gdzie?
Czy zostanie po nas?
Obraz czy bohomaz?
Czy poetów stu będzie tkać portret nasz?
Jak Ty o mnie myślisz?
Czy jak o kim bliskim?
Czy rozpływam się w byle tle, byle mgle?
Jestem twoim chłopcem
czy człowiekiem obcym?
Który tu i tam miga gdzieś, w cieniu bram?
Mam być biuralistą?
I mieć duszę czystą?
Czy wolałabyś kogoś, kto umie żyć?
Czy mam pić i palić?
Czy się cicho żalić?
Jak samotny Bóg zdarty ciut, s***ny ciut
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal
Co nas powiedzie w tan?
W bajce, czy w burzy,
kto nam powróży, powróży nam?
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port?
Gdzie lotnej mewy cień?
Kto nam zaręczy,
że słów najświętszych nie łamie się?
Czyś Ty mi dziewczyna?
Czyś Ty koleżanka?
I rozdzieli nas byle król, byle as?
Czyś Ty ziemia żyzna?
Czy na sercu blizna?
I rozłączy nas gęsty bór, czarny las?
Czy mi będziesz żoną?
W ogień zapatrzoną?
Czy zapomnisz mnie z byle kim, byle gdzie?
Czy zostanie po nas?
Obraz czy bohomaz?
Czy poetów stu będzie tkać portret nasz?
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal,
co nas powiedzie w tan?
W bajce, czy w burzy,
kto nam powróży, powróży nam?
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port?
Gdzie lotnej mewy cień?
Kto nam zaręczy, że słów najświętszych nie łamie się?
Gdzie ta muzyczka i gdzie ten bal,
co nas powiedzie w tan?
W bajce, czy w burzy,
kto nam powróży, powróży nam?
Gdzie nasze łodzie i gdzie nasz port?
Gdzie lotnej mewy cień?
Kto nam zaręczy, że słów najświętszych nie łamie się?