.

Wiążę sobie krawat Lyrics

Na polu do popisu
Wyrósł mi tylko chwast
s***nego drobiu pośród lisów
Widzę w l***rze twarz
Choć mam łokcie to zbyt miękkie
I zbyt długą listę strat
Wypchnięto mnie z kolejki
Świsnął mi przed nosem bat
Po nieskazitelne brudne
Środki pewnego dnia
Sięgnę śmiejąc się paskudnie
By nie sięgnąć dna
Przychodzi mi do głowy
W credo wpisać kłamstwa z nut
Wobec skarg mieć sąd surowy
Siły wznieść do ???

Nieodłączną częścią życia strach i ból
I chcę podkreślić to waląc kuflem w stół
Chwała nam i sława a frajerom żart
Bo frajer zawsze jest winien sobie sam

I chyba już wystarczy
Bo nadal ciężko spać
s***nego oprawcy
W l***rze widzę twarz
Choć moja wartość wzrosła
Liznąłem zasad gry
To mokre ofiar oczka
Trują moje sny
Przyrzekam uroczyście
Złamać bicz i pejcz
Naprawić krzywdy wszystkie
I dać się zjeść
Przychodzi mi do głowy
Gdy mnie teraz kopią znów
Że na pogromców i księgowych
Podzielił ludzi Bóg
I chwała, i sława, i wiążę sobie krawat
Nieodłączną częścią życia strach i ból
I chcę podkreślić to waląc głową w stół
Kontynuując tę jakże cenną myśl
Ten kto nic nie może, nie dostanie nic

Więc niech znikie puch i plusz
Niech żyje chrom i stal
A frajer zawsze jest winien sobie sam
I chwała i sława i frajerom żart
Bo frajer zawsze jest winien sobie sam

Niech znikie puch i plusz
Niech żyje chrom i stal

niech ginie puch i plusz
Niech żyje chrom i stal
A frajer zawsze jest winien sobie sam
Report lyrics
Piosenki po polsku (2012)
Nasza doskonałość Wiążę sobie krawat Niemęskie granie Człowiek guma Czasem pada śnieg w styczniu (zakazane warzywo) Do ukochanej pracy Idź i obmyj w sadzwce syloe Może herbatki Żałosny wieczór z czarnoksiężnikiem Krótki film o kaszlu Mało miejsca na dysku Jeżeli kiedyś zabraknie mnie (ostateczne rozwiązanie naszej kwestii II) ???