.

Lulija Lyrics

było lato a na szlaku bal
byłaś ty lulija byłem ja
znajoma dłoń podała szkiełka dwa
to siwy dym tak gonił bena smak
z tobą jakoś płynął każdy dzień
od kiedy nie ma cię zgubiłem życia sens
wers ten powstał aby powstał rym
ja wciąż fruwam między czymś a czymś
lulija lulija lulija wywiało cię
gdzie jesteś lulija
no powiedz odezwij się
Report lyrics
Top Upside Down Lyrics