Stoję gdzieś z boku
Gaśnie dzień
Czuję niepokój
Widzę, że
Mija mnie przyszłość
Słyszę jej
Drwiący śmiech
Budzi mnie oddech
Myśli złych
Nie mogę zapomnieć
Żadnej z nich
A coś bezlitośnie
Każe mi
Wątpić w sens
Co z nami będzie
Jeśli wieczność kłamstwem jest
Co dalej będzie
Jeśli przyśniliśmy się
Jak mamy wierzyć
W to co niebem jeszcze zwą
Gdy jest jedynie mgłą
Tylko mgłą
Nie wiem kim jestem
Modlę się
Bo tak jest bezpieczniej
Tak jest lżej
Woła mnie przestrzeń
Może gdzieś
Ktoś tam jest
Co z nami będzie
Jeśli wieczność kłamstwem jest
Co dalej będzie
Jeśli przyśniliśmy się
Jak mamy wierzyć
W to co niebem jeszcze zwą
Gdy jest jedynie mgłą
Zwykłą mgłą
Co z nami będzie
Jeśli wieczność kłamstwem jest
Co dalej będzie
Jeśli przyśniliśmy się
Jak mamy wierzyć
W to co niebem jeszcze zwą
Gdy jest jedynie mgłą
Zwykłą mgłą
Jedynie mgłą
Zwykłą mgłą
Tylko mgłą
Gaśnie dzień
Czuję niepokój
Widzę, że
Mija mnie przyszłość
Słyszę jej
Drwiący śmiech
Budzi mnie oddech
Myśli złych
Nie mogę zapomnieć
Żadnej z nich
A coś bezlitośnie
Każe mi
Wątpić w sens
Co z nami będzie
Jeśli wieczność kłamstwem jest
Co dalej będzie
Jeśli przyśniliśmy się
Jak mamy wierzyć
W to co niebem jeszcze zwą
Gdy jest jedynie mgłą
Tylko mgłą
Nie wiem kim jestem
Modlę się
Bo tak jest bezpieczniej
Tak jest lżej
Woła mnie przestrzeń
Może gdzieś
Ktoś tam jest
Co z nami będzie
Jeśli wieczność kłamstwem jest
Co dalej będzie
Jeśli przyśniliśmy się
Jak mamy wierzyć
W to co niebem jeszcze zwą
Gdy jest jedynie mgłą
Zwykłą mgłą
Co z nami będzie
Jeśli wieczność kłamstwem jest
Co dalej będzie
Jeśli przyśniliśmy się
Jak mamy wierzyć
W to co niebem jeszcze zwą
Gdy jest jedynie mgłą
Zwykłą mgłą
Jedynie mgłą
Zwykłą mgłą
Tylko mgłą