Gdzieś na dnie
Taki jak ty
Rozdarty, słaby, złamany, zły
Zaszczuty w świecie paranoi i strachu
Ambicji, honoru i walki
Czuje sie odarty z uczuć
Z moich myśli, zgwałcony
Mentalnie poniżony
Oszukany przez tych, którym
Swoje życie oddałem i ślepo ufałem
Przez wszystkich moich ludzi, których tak bardzo kochałem
Przed nikim czoła nie chylę
Odrzucam te chwile
I wszystkie słowa, którymi
Złamali, opętali
Odrzucam boga, dogmaty, świetości, herezje
Odrzucam puste poezje
Wszystkie ich oczy puste
Ich nigdy, nigdy nie było
Nigdy nie było, nigdy nie było
Miłości nigdy nie było
I ciebie nigdy nie było
Miłości nigdy nie było
Nas nie było
Ich nigdy nie było..
Tu gdzie jestem już nikogo nie ma
Tak jak kiedyś powiedziałaś zostałem sam
Chcesz wiedzieæ jak jest?
Tu gdzie jestem już nikogo nie ma
Ich nigdy nie było..
Nie ma mnie dla waszych państw,
Systemów, korporacji, granic, religii,
Podziałów, pogardy, wyzysku, kłamstw.
Dla was nigdy sie nie narodziłem , nie byłem, nie byłem.
Z miejsca, w którym już nikogo nie ma.
Ich nigdy nie było
Taki jak ty
Rozdarty, słaby, złamany, zły
Zaszczuty w świecie paranoi i strachu
Ambicji, honoru i walki
Czuje sie odarty z uczuć
Z moich myśli, zgwałcony
Mentalnie poniżony
Oszukany przez tych, którym
Swoje życie oddałem i ślepo ufałem
Przez wszystkich moich ludzi, których tak bardzo kochałem
Przed nikim czoła nie chylę
Odrzucam te chwile
I wszystkie słowa, którymi
Złamali, opętali
Odrzucam boga, dogmaty, świetości, herezje
Odrzucam puste poezje
Wszystkie ich oczy puste
Ich nigdy, nigdy nie było
Nigdy nie było, nigdy nie było
Miłości nigdy nie było
I ciebie nigdy nie było
Miłości nigdy nie było
Nas nie było
Ich nigdy nie było..
Tu gdzie jestem już nikogo nie ma
Tak jak kiedyś powiedziałaś zostałem sam
Chcesz wiedzieæ jak jest?
Tu gdzie jestem już nikogo nie ma
Ich nigdy nie było..
Nie ma mnie dla waszych państw,
Systemów, korporacji, granic, religii,
Podziałów, pogardy, wyzysku, kłamstw.
Dla was nigdy sie nie narodziłem , nie byłem, nie byłem.
Z miejsca, w którym już nikogo nie ma.
Ich nigdy nie było