Rozdajemy pocałunki,
słowa, wiersze...
Umawiamy się na kwadrans
w siódmym niebie.
Wieczorami się boimy
samotności.
Z lęku przed nią
przytulamy się do siebie.
Potem nas budzi chłód poranka
i pewność się wynurza z mgły,
że ta dziewczyna śpiąca obok,
to znów nie ty, nie ty,
nie ty.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
Więc czego szukam
tak zachłannie
po drodze gubiąc
siebie?
Rozdajemy pocałunki.
słodkie kłamstwa...
jak żeton, jak drobiazgi
bez znaczenia.
Potem serca cerujemy
jak kieszenie
i wmawiamy sobie,
że miłości nie ma.
Nasza planeta z lotu ptaka
taki błękitny kolor ma.
Nasza planeta pełna s***ku
wygląda jak
ogromna łza.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
A jednak szukam jej
codziennie,
żeby odnaleźć
Ciebie.
słowa, wiersze...
Umawiamy się na kwadrans
w siódmym niebie.
Wieczorami się boimy
samotności.
Z lęku przed nią
przytulamy się do siebie.
Potem nas budzi chłód poranka
i pewność się wynurza z mgły,
że ta dziewczyna śpiąca obok,
to znów nie ty, nie ty,
nie ty.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
Więc czego szukam
tak zachłannie
po drodze gubiąc
siebie?
Rozdajemy pocałunki.
słodkie kłamstwa...
jak żeton, jak drobiazgi
bez znaczenia.
Potem serca cerujemy
jak kieszenie
i wmawiamy sobie,
że miłości nie ma.
Nasza planeta z lotu ptaka
taki błękitny kolor ma.
Nasza planeta pełna s***ku
wygląda jak
ogromna łza.
Co to jest czułość?
Nie pamiętam.
Co to jest miłość?
Nie wiem.
A jednak szukam jej
codziennie,
żeby odnaleźć
Ciebie.