.

Strzały Lyrics

Czy pojedziesz ze mną
Nie pytaj gdzie
Czy pojedziesz ze mną
Zabawić się
Sportowy cabrioletem pognamy przez Monachium
Pamiętaj że mam na kolanach
Czechosłowacki rewolwer
Jeśli będziesz chciała
Wypalimy małego jointa
Żeby była fajniejsza zabawa
Kiedy ulica zacznie wibrować

Czy pojedziesz...

Sportowym cabrioletem pognamy przez Warszawę
Pamiętaj mam nóż w kieszeni
Dwunasto-calowy składak
Jeśli będziesz chciała
Łykniemy małe co-nie-co
Żeby krew pulsowała raźniej
I rozum przestał przesadzać
Ty burżuazyjna dziwka
Ja proletariacki bandyta
Ile kolorytu ma w sobie ten związek
Ta polsko-niemiecka przyjaźń

I jeśli ktoś podniesie
Na nas swoją dłoń
Włącz kochani szósty bieg
A ja chwycę za broń
Za broń chwycimy wszyscy
Jeśli będzie trzeba
Lubimy pojedynki
Przecież to niezła jest zabawa

Czy pojedziesz...

Proszę proszę pojedź ze mną

Czy pojedziesz...

Nawet jeśli przydzie zginąć nam
Report lyrics