Jak płonie krzew forsycji
Wśród nagich wiosennych drzew
- Jak niebo ogarnia
Pośpiesznych skrzydeł pęd-
Razem, za słońcem
Za słońcem wciąż
Razem, za słońcem
- Biegnijmy do kresu dnia.
-Tak jescze stoisz w progu
choć w drodze jestś znów,
-Nic jeszcze nie twoje
Choć to już czasu pół,
Razem, za słońcem
Za słońcem wciąż
Razem za słońcem
-Biegnijmy do kresu dnia.
-Imię twe? ... tak cień pochwycić w dłonie
Tak po horyzont ciągle biec...
Wśród nagich wiosennych drzew
- Jak niebo ogarnia
Pośpiesznych skrzydeł pęd-
Razem, za słońcem
Za słońcem wciąż
Razem, za słońcem
- Biegnijmy do kresu dnia.
-Tak jescze stoisz w progu
choć w drodze jestś znów,
-Nic jeszcze nie twoje
Choć to już czasu pół,
Razem, za słońcem
Za słońcem wciąż
Razem za słońcem
-Biegnijmy do kresu dnia.
-Imię twe? ... tak cień pochwycić w dłonie
Tak po horyzont ciągle biec...