Ciągle tańczysz, ciągle tańczysz
Wśród życia zamieci
Na pękniętej wspomnieniem chwili
Chociaż twoje uśmiechy bledną
Na tle rozżarzonego horyzontu
Nie daj się życiu nie daj
Ani śmierci zbyt łatwo
W grze nad podziw uczciwej
bez kart znaczonych
bez dodatkowej pary asów
stać mnie na to - powtarzaj nieustannie
wiedząc dobrze, że każde słowo
może być ostatnie
Wśród życia zamieci
Na pękniętej wspomnieniem chwili
Chociaż twoje uśmiechy bledną
Na tle rozżarzonego horyzontu
Nie daj się życiu nie daj
Ani śmierci zbyt łatwo
W grze nad podziw uczciwej
bez kart znaczonych
bez dodatkowej pary asów
stać mnie na to - powtarzaj nieustannie
wiedząc dobrze, że każde słowo
może być ostatnie