To będzie miłość nieduża -
poryw uczucia maleńki.
Obce jej łzy i udręki
i szałów nieznana moc.
Do wielkich grzechów nie zmusza -
nie pretenduje do ręki.
Wystarczy nam ledwo
na krótką i zwiewną,
na jedną, jedyną noc.
Weź tę miłość do serca na krótko -
patrz, jak miejsca w nim zajmie malutko:
cały Amor z orężem
skrył się w kącik za mężem -
tam, gdzie serce najwęższe
twe...
A gdy zgaśnie - zapomnisz po chwili,
żeśmy miłość niedużą przeżyli.
Tylko kiedyś przelotnie,
w jakiejś chwili samotnej
żal leciutko cię dotknie -
że...
To była miłość nieduża...
poryw uczucia maleńki.
Obce jej łzy i udręki
i szałów nieznana moc.
Do wielkich grzechów nie zmusza -
nie pretenduje do ręki.
Wystarczy nam ledwo
na krótką i zwiewną,
na jedną, jedyną noc.
Weź tę miłość do serca na krótko -
patrz, jak miejsca w nim zajmie malutko:
cały Amor z orężem
skrył się w kącik za mężem -
tam, gdzie serce najwęższe
twe...
A gdy zgaśnie - zapomnisz po chwili,
żeśmy miłość niedużą przeżyli.
Tylko kiedyś przelotnie,
w jakiejś chwili samotnej
żal leciutko cię dotknie -
że...
To była miłość nieduża...