.

Cienie Lyrics

zgłoś błąd w tekście / edytuj tekst
edytuj video
dodaj do ulubionych
dodaj komentarz
jestem trochę jak nocny tramwaj
zwiedzam ciemne miasto chociaż je znam
zbieram na przystankach
zbieram ludzkie cienie
zdziwiony,że to nie ja

w kieszeni trzymam Twoich włosów kosmyk
ściąłem go gdy spałaś,a bałem się tak
znowu Cię widziałem z cieniem
zdziwiony,że to nie ja

Cienie cienie a ja Cię nie mogę kochać mniej
z serca Cię wyrzucam a TY wracasz
Cienie cienie a ja Cię nie mogę przestać chcieć
ale już nie wrócę już nie musisz bać się mnie
A teraz możesz spać już spokojnie
nie jest moim wrogiem chociaż kiedyś był
ukradł mi spod nóg połówkę cienia
po prawej gdzie zawsze szłaś Ty

i tak się snuje czasem ślad za wami
z daleka byś nie mogła widzieć mnie
patrze jak rzucacie w parku cienie
i żałuje że to nie my
Cienie cienie a ja Cię nie mogę kochać mniej
z serca Cię wyrzucam a TY wracasz
Cienie cienie a ja Cię nie mogę przestać chcieć

aż przyjdzie taki czas jak pięć po drugiej
gdzie nagle pośród nocy zbudzisz się
spojrzysz za firanki i zobaczysz patrzący zamiast mnie, patrzący zamiast mnie , patrzący za miast mnie cień

Teledysk
Report lyrics
Top Jerzy Filar Lyrics