Mróz nas zaskoczył
Nagich
W miłosnym zwarciu
Pośród traw
Od wiosny
Śniegi stopniały
W słońcu
Niepostrzeżenie minął
Rok ostatni.
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Stoisz na brzegu
Popatrz
Rzeka węgorze
Wplotła mi
W warkocze
Ryby składają
Ikrę
W moich martwych ustach
Rak ma domek
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Nie myśl już... nie myśl już... nie myśl już... zapomnij mnie.
Nagich
W miłosnym zwarciu
Pośród traw
Od wiosny
Śniegi stopniały
W słońcu
Niepostrzeżenie minął
Rok ostatni.
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Stoisz na brzegu
Popatrz
Rzeka węgorze
Wplotła mi
W warkocze
Ryby składają
Ikrę
W moich martwych ustach
Rak ma domek
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Nie myśl już , zapomnij mnie.
Nie myśl już... nie myśl już... nie myśl już... zapomnij mnie.