.

Melankolija Lyrics

Liczby nie liczą, znaki nie znaczą

A dzień się kończy zanim się zaczął

Podmiot liryczny zastygły w pozie

Albo na sofie albo w kosmosie

Nie raj a nie byt

Jego pochodna

Egzystencjalna pustka ogromna

Pomroków duszy blask nie odczynia

Ten świat na opak

Melankolija

Ironio wspomóż

Nie żałuj siły

I odpraw s***ek

Przekuj go w rymy


Minęło, minie i ta godzina

Ustąp, przepadnij

Melankolija, melankolija, melankolija

Zegar siódmà wybija, ustąp melankolija

Zegar siódmà wybija, ustąp melankolija

Szumią nam skrzydła choć cień ocienia

Zegar nie nagli

W chmurze nie tyka

Wszystkie zagadki z dobrym finałem

Czar dróg nieznanych

Noc i muzyka

I są rozmowy takie ciekawe

Że nawet dłuższe niż nieskończoność

Szczyty zdobyte, cele nazwane
Młodość jak wieczność

Wieczność jak młodość

Zegar siódmą wybija, ustąp melankolija

Zegar siódmą wybija, ustąp melankolija

Życie cię wciąga

O tym zapomnieć

W tryby na niby

Czy to utrącić

Pół tutaj wierzą

Co się w młodości

Pół wątpić będą

Na serio rzekło

A ty na szczytach

To złamać żagiel

Kiedyś zdobytych

Gdy idzie burza

A reszta potem

W chaosie tonąć

To żart na serio

Myślą daremną
Report lyrics
11:11 (2005)
Czas błękitu Rysunek miast Lot nasz podniebny Czas na rozstaju dróg Mój ojciec Bossa nova solannowa In Novo Wladislaw Kino "Bałtyk" Kwiaty Melankolija 11:11 Zobacz Czułość Hey, now - hejnał! Nie idźmy spać