.

Czas błękitu Lyrics

(muzyka: Jan kanty Pawluśkiewicz, słowa: Leszek Aleksander Moczulski)

Czas bez dna tęsknoty
Czas wybryków i psoty
Czas kieliszka wódki
Gdy dzień był za krótki
Burze były jasne
Uśmiechy nie zgasłe
s***ki nie przepastne
Tak cudze jak własne

Czas sadów w obłokach
Kochań i odkochań
Czas majowych wątków
Bukiecików fiołków
Leciutkich pasaży
Twarzy twej z mgły marzeń
Śniło się co było
A ten czas to miłość

Co jest i co nie jest
Czyj to życia rejestr
Czegoś było mało
Więcej się zdawało
Ledwo dotykało
I duszę i ciało
Sens życia ukryty
Rozlane błękity
Czas dzień wciąż nam zmienia
Jest czas smugi cienia
Zatopionych lądów
I głupich poglądów
Jest czas odwrócenia
W długiej smudze cienia
Krok gdzieś i z powrotem
Czas co będzie potem
Walc, krok, cel
Myśl wciąż nie ta
Rapsodyczny temat
Niby tak a nie tak
Bo ton z Koheleta
Jakby ktoś nas w tańcu
Trzymał bardzo mocno
Jakby ktoś aż z głębi
Nie spuszczał z nas oczu

Błękit już rozlany
Ogień wyczerpany
s***ek zapomniany
Gwiazd spokój nad nami
Melancholia wita
Lecz cała w błękitach
Podaj miła rękę
Życie - takie piękne
Report lyrics
11:11 (2005)
Czas błękitu Rysunek miast Lot nasz podniebny Czas na rozstaju dróg Mój ojciec Bossa nova solannowa In Novo Wladislaw Kino "Bałtyk" Kwiaty Melankolija 11:11 Zobacz Czułość Hey, now - hejnał! Nie idźmy spać